Data: 2012-08-20 09:07:22
Temat: Re: Roztwór do piersi z kurczaka
Od: Ed <e...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-08-20 10:55, Justyna Vicky S. pisze:
>
> Użytkownik "Ed" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:k0sht1$mna$4@usenet.news.interia.pl...
>>> A jeśli faktycznie nie chce kupować codziennie to może zrobić dokładnie
>>> tak jak piszesz: kupić hurtowo, podzielić na porcje, zamrozić i wyciągać
>>> wg potrzeb.
>>
>> I parę razy w tygodniu rozmrażać je - strzelam ok. 0,5h i piec 1,5h, a
>> przynajmniej ja tyle czasu piekę?
>> Ciekawe po ilu tygodniach by Ci się to znudziło, Geniuszu ;>
>>
>
> Robię tak od lat. I jakoś nie znudziło mi się. Kupuję mięso, nie tylko
> piersi z kurczaka, porcjuję i do zamrażalnika. Kiedy potrzebuję to
> wyciągam wieczorem i zostawiam w lodówce by się rozmroziło, albo rano i
> zostawiam do rozmrożenia w kuchni.
>
> Piersi nie piekę 1,5h, bo by wysuszyła się na wiór. Tak jak pisała BBjk
> - 30 min max wystarczy. Nie marynuję wg jakiegoś specjalnego przeposu.
> Doprawiam dosłownie tym co mam pod ręką, najczęściej: sól, pieprz,
> czosnek (świezy lub granulowany), papryka słodka, czasami jakieś zioła.
> Pierś z kurczaka czasami nawet nie lezy w tych przyprawach godzinę tylko
> kilka minut i też jest pyszna.
>
> Pozdrawiam
No właśnie coś mi tu nie gra, bo moje po 1,5h wcale nie są suche.
Wydaje mi się, że z tym 20-30 min czasem pieczenia to żartujecie sobie
ze mnie, ale co tam będę Wam żałował :)
I tak to sprawdzę ;>
|