Data: 2012-08-20 08:55:08
Temat: Re: Roztwór do piersi z kurczaka
Od: "Justyna Vicky S." <v...@t...poczta.bez.gazeta.tego.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ed" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
news:k0sht1$mna$4@usenet.news.interia.pl...
>> A jeśli faktycznie nie chce kupować codziennie to może zrobić dokładnie
>> tak jak piszesz: kupić hurtowo, podzielić na porcje, zamrozić i wyciągać
>> wg potrzeb.
>
> I parę razy w tygodniu rozmrażać je - strzelam ok. 0,5h i piec 1,5h, a
> przynajmniej ja tyle czasu piekę?
> Ciekawe po ilu tygodniach by Ci się to znudziło, Geniuszu ;>
>
Robię tak od lat. I jakoś nie znudziło mi się. Kupuję mięso, nie tylko
piersi z kurczaka, porcjuję i do zamrażalnika. Kiedy potrzebuję to wyciągam
wieczorem i zostawiam w lodówce by się rozmroziło, albo rano i zostawiam do
rozmrożenia w kuchni.
Piersi nie piekę 1,5h, bo by wysuszyła się na wiór. Tak jak pisała BBjk - 30
min max wystarczy. Nie marynuję wg jakiegoś specjalnego przeposu. Doprawiam
dosłownie tym co mam pod ręką, najczęściej: sól, pieprz, czosnek (świezy lub
granulowany), papryka słodka, czasami jakieś zioła. Pierś z kurczaka czasami
nawet nie lezy w tych przyprawach godzinę tylko kilka minut i też jest
pyszna.
Pozdrawiam
--
Justyna Vicky S.
|