Data: 2024-03-24 08:51:18
Temat: Re: "Schabowe"
Od: Trybun <M...@j...cb>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 22.03.2024 o 07:22, Marcin Debowski pisze:
> On 2024-03-22, Trybun <M...@j...cb> wrote:
>> W dniu 20.03.2024 o 23:40, Marcin Debowski pisze:
>>> On 2024-03-20, Trybun <M...@j...cb> wrote:
>>>> W różnych quizach dotyczących czasów PRLu, często jest pytanie o
>>>> "schabowe z mortadeli". Mimo że pamiętam tamte czasy nigdy o czymś takim
>>>> nawet nie słyszałem. A jaka jest Wasza wiedza na ten temat, Szanowni
>>>> Grupowicze?
>>> Schabowe to nie. "Kotlety" tak. Kroiło się w plastry i podsmażało. Bez
>>> walenia i panierek. Coś z góra 2-3 razy dostąpiłem przyjemności, więc
>>> jakoś to popularne u mnie nie było.
>>>
>> No właśnie, tak sobie pomyślałem że chyba jednak ktoś lansuje kolejny
>> mit o PRLu na miarę "tylko ocet na półkach, " kotlety schabowe z
>> mortadeli".. A same podsmażanie kiełbas różnego sortu to normalka w
>> każdym systemie.
> Te mortadele miały dość dużą średnicę. Nie kojarzę innej tak grubej
> kiełbasy. Pewnie stąd się ta nazwa kotletów wzięła, bo niczego innego
> tak smażonego w plastrach nie kojarzę.
>
Ale to przecie wyraźna sugestia - w PRLu Polaków stać było tylko na
takie bieda schabowe z najtańszej kiełbasy, to z tego to równanie do
tradycyjnych schabowych.
Co do grubych kiełbas to miałem parę okazji kupować Krakowską, taką o śr
około 20cm. I to ona chybna była najgrubszą kiełbasą jaką pamiętam.
|