Data: 2024-03-24 11:47:18
Temat: Re: "Schabowe"
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pan Marcin Debowski napisał:
>> Co do grubych kiełbas to miałem parę okazji kupować Krakowską, taką o
>> śr około 20cm. I to ona chybna była najgrubszą kiełbasą jaką pamiętam.
>
> W życiu takiej nie widziałem. 20cm to nawet rzadko szynki miewają.
> - obrazowo, krótszy bok A4 to 21cm.
Ja pamiętam takie wynalazki. Może nie 20cm, ale na pewno dobre kilkanaście.
Oczywiście żadna tam "krakowska", bo ta nazwa dobrze określa rodzaj wędliny
nie tylko w Polsce (np. "Krakauer" w Niemczech). Nazywanie każdej grubej
kiełbasy "krakowską" to tak samo, jak mówienie "schabowy" o podsmażanej
mortadeli. A na to mówiono "szynkowa". Osłonka z jakiegoś papieru, zaś
środek to już z niewiadomo czego.
Z zasadniczego tematu pamiętam jeden przypadek, za to tak dobrze, że nigdy
nie zapomnę. Byliśmy na wycieczce szkolnej, wchodziliśny na Baranią Górę.
Dla nabrania sił do ataku mieliśmy wcześniej zamówiony obiad w jakimś
przybytku gastronomicznym na dole. Tym "obiadem" okazały się trzy plasterki
usmażonej grubej kiełbasy i dwie kromki suchego chleba. Jak na to mówiliśmy,
nie będę cytował. To był już schyłek Gierka, kiedy wszystko się rozpadało.
Jarek
--
Na pociąg do Jasła
Na wzmiankę, że zgasła
Na napis "brak masła"
Na starte dwa hasła
|