Data: 2024-03-24 08:52:16
Temat: Re: "Schabowe"
Od: Trybun <M...@j...cb>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 22.03.2024 o 14:33, Wiesiaczek pisze:
> W dniu 22.03.2024 o 07:00, Trybun pisze:
>> W dniu 20.03.2024 o 17:18, Robert Wańkowski pisze:
>>> W dniu 20.03.2024 o 14:11, Trybun pisze:
>>>> W różnych quizach dotyczących czasów PRLu, często jest pytanie o
>>>> "schabowe z mortadeli". Mimo że pamiętam tamte czasy nigdy o czymś
>>>> takim nawet nie słyszałem. A jaka jest Wasza wiedza na ten temat,
>>>> Szanowni Grupowicze?
>>>
>>> W panierce wszystko da się zjeść.
>>>
>>>
>>> Robert
>>
>> Ale nie do wszystkiego pasuje. Np grzyb sowa/kania w panierce to
>> pomyłka, bo ta pełnie smaku uzyskuje po przypieczeniu. Niektórzy
>> także panierują np naleśniki, ale raczej smaku im to nie dodaje.
>
> A ja lubię panierowane kanie i często je jadam.
> Smak jest dosyć względnym atrybutem, i może dlatego mi smakuje:)
> Niektórzy to nazywają "schabowym z lasu", i coś w tym jest.
>
> Naleśniki nadziane farszem (kapusta mięso, jaja etc.) panierowane i
> podsmażane to nic innego jak krokiety lub paszteciki, doskonałe do
> czerwonego barszczu. Trudno powiedzieć, że im to smaku nie dodaje.
>
> Co do tematu, to nigdy nie miałem okazji spróbować panierowanej
> mortadeli, czego serdecznie żałuję :)
>
Skoro Ci takie lepiej podchodzą. Ale chociaż kiedy spróbuj jak smakują
takie bez otoczki, przypieczone. Bo, akurat moim zdaniem takie w otoczce
sporo tracą z swoich walorów smakowych.
Nikt z zapytanych o czymś takim jak schabowy z mortadeli ( w odróżnieniu
od tych z kani) nie słyszał, a więc zdanie o popularności tego dania to
tylko najwyraźniej czysty wymysł antyPRLowskiej propagandy.
|