Data: 2011-06-16 21:05:20
Temat: Re: Wątróbki z dorsza.
Od: jadryś <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-06-15 17:06, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 13 Jun 2011 15:03:43 +0200, Ikselka napisał(a):
>
>> Początki faktycznie słabe... 3 ryby do południa :-(((
>> Zobaczymy dalej.
> Już w domu.
> Blisko 50 dorszy (jeden prawie 70 cm, inne mniejsze), prawie 2 kilo
> wątróbek i co najważniejsze 3 miejsce w Memoriale plus nagroda rzeczowa i
> puchar 8-)
Ojejku, czy tam w tym Bałtyku zostało coś dla mnie?;-) Choć widać że to
"bolki" tylko brały. Ale oczywiście gratulacje za taaki połów.
> PS. "Działam" teraz te wątróbki. Przepis sprawdzony, od jednego ze
> współtowarzyszy wyprawy: wątróbki oczyścić i wypłukać, układać w małych
> "jednoporcjowych" słoikach (np po chrzanie lub małym majonezie), do każdego
> pół łyżeczki soli, pół listka laurowego i 1 średnie lub dwa małe ziarna
> ziela angielskiego, poł łyżeczki koncentratu pomidorowego na wierzch.
> Napełniać do wys. 2 cm od brzegu słoiczków. Zakręcić, pasteryzować 20-30
> minut, nie więcej!
> Kolega wypytany przeze mnie telefonicznie na okoliczność trwałosci konserwy
> po takiej 1-krotnej pasteryzacji twierdzi, że można trzymać ok. roku,
> zdarzało się mu to i wątróbki były ok, ale generalnie konserwa ma małe
> szanse, aby tyle czekać. Co potwierdzili inni panowie na wyprawie, którzy
> mieli okazję próbować ;-)
Nie podsmażasz ich przed tym włożeniem do słoików? Ja kiedyś sprobowałem
wątróbki miętusa z domowej konserwy, na Mazurach. Składu nie znam, ale
były one przed włożeniem do słoików lekko podwędzane. Smak ich można
określić jednym słowem - rarytas.
|