Data: 2011-06-16 21:05:56
Temat: Re: Wątróbki z dorsza.
Od: jadryś <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-06-13 12:48, Justyna Vicky S. pisze:
>
> Użytkownik "jadryś" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:it4n72$o5g$1@news.onet.pl...
>>
>> Myślałem że 11-tego już będzie po połowie. Z tego co się orientuje,
>> to na Bałtyku teraz posucha na dorsze. Ale jak to z rybami - nigdy
>> nie wiadomo co będzie. Ja planuję taki wypad dopiero po wakacjach.
>
> Z tą posuchą to chyba tak nie ejst. Nie dalej jak 2 tygodnie temu
> jadłam pysznego dorsza. Przyjechał znad morza świezutki, tylko
> wypatroszony.
Pewnie kupiony u rybaków;-)
>
>> Przepis wyglada smakowicie, ale raczej nie dla mnie, - mieszkańca
>> głębi lądu;-). - W sklepie takiego towaru nie dostanie. Jeszcze
>> gorzej sprawa wygląda ze złowieniem samemu. Efekty moich
>> dotychczasowych wypraw raczej nie powalają na kolana.
>>
> U mnie nikt nie łowi, w sklepie głównie mrożona ryba. Ale dowiedziałam
> się, że znajomy przywozi rybę. Świeżo złowioną, tylko trzymaną w
> chłodzie, żadne mrożenie. Zaryzykowałam. I teraz innej ryby sobie nie
> wyobrażam ;) Za ten smak dałabym się chyba pokroić ;)
> Nie ma to jak świeża ryba :)
>
> Pozdrawiam,
> Justyna Vicky S.
A u mnie prawie wszyscy łowią, ale ryby i tak się kupuje przeważnie w
sklepie. Po propstu w ostatnich czasach w Polsce nie idzie złowić nawet
płotki wielkości palca.
Oczywiście masz rację, - mrożona ryba wiele traci na smaku. Wyjątkiem
jest tu węgorz, przynajmniej dla mnie, - mrożony i później smażony ma
lepszy smak niż świeży.
|