Data: 2000-07-14 08:17:27
Temat: Re: befsztyk
Od: "ostry" <o...@e...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Wcale to nie takie proste, drogi Wladyslawie. Poledwica jest droga, a
latwo
> ja zmarnowac traktujac niewlasciwie. Stanowisko 12 w pracowni 3 wyglada na
> poczatkujaca w sztuce kulinarnej, wiec chyba nalezy jej wyjasnic
podstawowe
> zasady przyrzadzania befsztykow z poledwicy:
Cóż, pozwolę sobie jednak na komentarz - Władek ma rację - jest to
najprostsze co może być
> 1. Bron Boze nie wolno bewsztyka rozbijac tluczkiem, gruby plaster mozna
ew.
> rozgniesc reka, choc nie jest to konieczne.
Można również lekko nożem posiekać zewnętrzne warstwy, a jak rozbijemy
tłuczkiem to będą bryzolki, które trzeba trochę dłużej smażyć i potem
podduszć z pieczarkami ( BTW - też pyszne :)
> 2. Nie wolno befsztyka solic przed smazeniem.
E, bez sprzesady - to jakiś zabobon - zawsze solę przed ( i jeszcze
delikatnie pieprze ) i wszytsko jest OK
Ponadto - plastry powinny mieć grubość ok. 2-3 cm. smażyć należy ok 3 min. z
każdej strony aby uzusyakć najlepszy efekt - tzn. lekko przesmażone ale
jednocześnie miękkie i delikatne
Proponuje po usmażeniu posmarować masłem czosnkowym.
A i tak bardzo dużo zależy od polędwicy :)
OS3
|