Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!fu-berlin.de!uni-berlin.de!not-for-mail
From: Waldemar <w...@z...fu-berlin.de>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: jabłka w syropie
Date: Tue, 25 Aug 2015 15:54:06 +0200
Organization: Freie Universitaet Berlin
Lines: 42
Message-ID: <d...@m...uni-berlin.de>
References: <55dc6447$0$4772$65785112@news.neostrada.pl>
<mrhq48$ood$1@node1.news.atman.pl>
<55dc6eb0$0$8389$65785112@news.neostrada.pl>
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=utf-8; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.uni-berlin.de
HOpAaDkthATARt0P8znXiwee9+AVxnGallnzRdiiaeMLQHojp32AsOEZmn
Cancel-Lock: sha1:fZ4IQyQttp5S7TyWPIvDyGDZTQw=
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.1; WOW64; rv:38.0) Gecko/20100101
Thunderbird/38.2.0
In-Reply-To: <55dc6eb0$0$8389$65785112@news.neostrada.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:365319
Ukryj nagłówki
Am 25.08.2015 um 15:33 schrieb FEniks:
> W dniu 2015-08-25 o 15:21, bbjk pisze:
>>
>> Przejrzałam domowy antykwariat kulinarny (Monatowa,
>> Ćwierczakiewiczowa, Zawadzka, Gniewkowska) i w "przepisach
>> apteczkowych" znalazłam "jabłka w kwasie" (z mąki żytniej razowej,
>> kisi się jak na żur), to mi całkiem nie wygląda na Twoje jabłka, ale
>> był też u Monatowej "kompot z jabłek na winie". Zamiast wody dajemy
>> wino. Te starodawne kompoty robiło się inaczej, były do jedzenia z
>> salaterek, nie do picia, to na pewno wiesz. Szłabym w tym kierunku,
>> dodając ziół, korzeni, czy czego tam jeszcze. Ciekawe, skąd wzięła się
>> ostrość? Kombinowałabym z kawałkami imbiru.
>
> Imbir raczej bym wyczuła. Były zdecydowanie tymiankowe. A że nazywały
> się "jabłuszka w winnym syropie", więc najprawdopodobniej masz rację z
> tym winem zamiast wody. Takie jabłka spokojnie nadawałyby się jako
> dodatek do deserów też, np. do lodów. Chociaż nie wiem, czy ten tymianek
> by nie przeszkadzał.
>
>> Nie zapytałaś gospodarzy/kelnera?
>
> Nazwa była wystarczająca, by zorientować się, jaka jest idea potrawy, a
> wątpię, żeby kelner był tak dobrze poinformowany w kwestii produkcji.
> Nawet nie przyszło mi to do głowy. A kucharz pewnie swoich tajników
> klientom nie zdradza.
Znalazłem coś, co by pasowało chyba w kuchni weneckiej jako pijane jabłka.
Składniki
1kg jabłek, 0.5kg cukru, litr wina wytrawnego (verduzzo, sauvignon np),
1 szt cytryna, goździk. Obrać, pokroić na ćwiartki lub ósemki, usunąć
pestki. Włożyć do miski, zalać wodą z sokiem cytryny.
Cukier z winem zagotować, włożyć jabłka i gotować, aż będą dobre.
Wyłowić. Syrop gotować dalej, aż się zagęści.
Zalać syropem ugotowane jabłka i potrzymać pod przykryciem 24h.
Gdzie te goździki dać, nie wiem. Dałbym do wina. Pewnie cynamon też by
się sprawdził. A tymianek? Dlaczego by nie?
Waldek
|