Data: 2012-02-27 09:12:07
Temat: Re: następna próba...
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea wrote:
> ...i chyba na razie ostatnia, niestety. Trochę-m zniechęcona.
>
> Posoliłam więcej, piekłam najpierw krótko w wysokiej temperaturze
> (230st.),
A mogłas dac te 20 więcej...
> potem długo w niższej (170st.).
Przyszło mi do głowy,że może masz piekarnik z termoobiegiem, grzaniem góra -
dół? Bo ja mam zwykły gazowy, a wydaje mi się, że w tych nowoczesnych
inaczej sie piecze.
> No i znowu wyszedł kleisty (pęknięcie powstało w wyniku wytrząsania
> niedopieczonego chleba z foremki), o taki:
>
> http://imageshack.us/photo/my-images/856/dsc03033o.j
pg/
On nie wygląda na kleisty. Skóra tylko odeszła. Zakwasowy chleb jest po
prostu wilgotny, i to jest jego urok.
Za to wyszedł Ci w ładnym kolorze, co mi się udało dopiero po roku
eksperymmentów.
>
> Chyba na razie dam sobie spokój.
No wiesz, zanim ja się przekonałam, że chleb wybacza prawie wszystko, minęło
z pół roku;-)
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
|