Data: 2002-05-15 07:24:44
Temat: Re: pracująca/ niepracująca mama
Od: "Dorunia" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> dokładnie sie z tym zgadzam. Moja mama, która nie pracowała nie rozumie
> dlaczego kiedy dzwoni zebyśmy przyszli do rodziców ja odmawiam, przeciez
ona
> chce zobaczyc wnuczkę. Nie rozumie ze ja własnie padam ze zmęczenia, że
> najchętniej bym sie walneła spać. A jak przyjdzie do nas tro nie rozumie
> dlaczego pranie nie wyprasowane bo ja poprostu nie miałam siły i tu jest
ta
> róznica. To tak jak z pieszymi na ulicy, ktoś kto nigdy nie siedział za
> kółkiem nie zrozumie, że kierowca mimo hamulców nie zawsze jest w stanie
> zahamowac choćby ze wzgledu na deszcz.
>
> --
> Pozdrawiam
> Magdalena
> GG 3122518
> http://tweety2000.w.interia.pl
> http://strony.wp.pl/wp/mwota
>
> Moja mama pracowała od 16 roku życia do 50 lat i szczerze mówiąc nic a nic
nie przekazała mi na temat tego jak sobie radzić w pracy, co robić by pracę
utrzymać i takie tam. Pracowała dość ciężko często na dwa etaty, ale dziś
mając 58 lat nie rozumie że nie przyjdziemy bo zięć pada na twarz ze
zmęczenia i nie ma ochoty gdzieś łazić.
Horyzontów również mi jakoś nie bardzo z tego powodu że pracowała nie
poszerzyła, z reguły nie miała na to czasu, wracała z pracy skonana i tylko
pytała czy zjedliśmy obiad z bratem i mamy pokazać dzienniczki i czy są
odrobione lekcje, dopiero w niedzielę czuliśmy się autentycznie rodziną,
robili wtedy rodzice wszystko by nadgonić cały tydzień ich nieobecności, ale
to się niestety nie udawało, bo i oni sami chcieli trochę odpocząć po
trudnym tygodniu.
Dziś będąc w domu i niepracująca, moja mama nie potrafi się odnaleźć,
zrobiła się zrzędliwa i dość trudna we współżyciu, dopiero w momencie gdy
zaczyna się sezon działkowy Ona ożywa, bo w zimie z racji tego że wcześniej
nie miała czasu na hobby to nie potrafi sobie zapełnić czasu i popada w
depresję.
Ja dziś wiedząc jak mi było będąc dzieckiem mamy pracującej wybrałam tę
drugą drogę i uważam że jest mi z tym dobrze, że wszystkim to odpowiada.Po
prostu nie robię niczego wbrew sobie poddałam się własnej intuicji i robię
to co sprawia mi największą przyjemność. Pracowałam w swoim życiu 7 lat i
wiem z czego zrezygnowałam:-))
Pozdrawiam i życzę wszystkim kobietą by mogły dokonać słusznego dla siebie
wyboru.
Dorunia
|