Data: 2011-10-20 08:57:28
Temat: Re: Ciasto naleśnikowe do krokietów
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka wrote:
> Dnia Wed, 19 Oct 2011 15:33:15 +0200, krys napisał(a):
>
>> Ikselka wrote:
>>
>>> [Ukryto 6 cytowanych linii]
>>
>> Nie mam doświadczeń z wysychaniem naleśników, być może dlatego, że
>> nadziewam krokiety na ciepło.
>
> No tak - ale aby nadziewac na ciepło, to trzeba to robić natychmiast po
> zdjęciu z patelni. Czyli mieć 4 ręce - 2 do sma\enia i 2 do nadziewania
> :-)
No problem.
>
>> Chociaż zanim doszłam do wprawy z odpowiednim
>> ciastem, pękały mimo to.
>
>
> Nie musiałam się męczyć z ciastem - od początku mojej kariery kulinarnej
> wymyśliłam sobie sposób z przykrywaniem naleśników.
No ba, ja za to musiałam przejsć gehennę, żeby usmażyć naleśniki.
> Można wtedy usmażyć
> wszystkie do ostatniego, a potem spokojniutko je nadziewać. Są elastyczne
> jak makaron.
Nie lubię marnować czasu, dlatego nadziewam naleśniki podczas smażenia
kolejnych.
> Aha - do ciasta naleśnikowego daję olej, nie trzeba wtedy niczym smarować
> patelni, tylko przed pierwszym naleśnikiem.
Dokładnie.
> A w ogóle to sobie niedawno
> kupiłam TYLKO do naleśników taką patelnię nieprzywierającą.
Ja smażę na alumiuniowej.
J.
|