Data: 2017-02-08 15:29:25
Temat: Re: Czubryca zielona
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 08.02.2017 o 11:08, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pani Ewa napisała:
>
>>>> Czy ktoś tu jeszcze gotuje w tym domu?
>>>> Jeśli tak, to polecam czubrycę zieloną firmy Kotanyi. Bardzo
>>>> dobrze skomponowana mieszanka moim zdaniem. Ostatnio używam
>>>> prawie do wszystkiego.
>>> A to jest mieszanka? Pytam, bo nie widziałem, a słowo dwuznaczne.
>>> Może oznaczać pojedyncze zielsko, któryś z gatunków cząbru, znany
>>> dobrze w kuchniach bałkańskich. Ale może też być mieszanką, w której
>>> czubryca właściwa odgrywa dominującą rolę.
>> Ta, o której piszę, to mieszanka. Oczywiście z dominującą nutą cząbru.
>> Poza tym są w mieszance cebula, czosnek, pietruszka, kozieradka, sól.
> Sprawdziłem jak to z tymi gatunkami cząbru i z samą nazwą. Cząber ma
> być górski, tak piszą, wtedy czubryca najlepsza. Ludy świata rozmaicie
> na cząber mówią, ale to Bułgarzy owo ziółko nazywają "czubrycą". Nie
> musi być górska, może być ogrodowa. No jeszcze Macedończycy mają podobne
> słówko, czemu trudno się dziwić. Z tamtych kręgów dotarło do mnie
> nazywanie w ten sposób samej rośliny przyprawowej, choćby i świeża była.
> Można więc rzec, że to co Kotanyi sypie w torebkę i to co ja kupiłem
> w słoiku na targu w Warnie, to jest "cząber z dodatkiem przypraw".
Dla mnie samo zielsko to cząber, a po zmieszaniu z czymś - czubryca. Jak
się zorientowałam - czubryca może być zielona lub czerwona, co pewnie
zależy od tych dodatków. To, co Ty kupiłeś w Warnie, było pewnie
czubrycą czerwoną. Szkoda, że Kotanyi takiej nie ma (jeszcze).
>> Kiedyś kupiłam kompozycję innego producenta i w ogóle nie miała smaku
>> ani aromatu, a ta jest świetna, polecam.
> Mam zamiar zrobić sernik na zimno. Nada się ta czubryca?
Jeśli sernik ma być na słono, to czemu by nie. Można poeksperymentować.
>
>> Albo dozować składniki według własnych upodobań. Też ciekawie.
> Bardzo ciekawie. Intruzje solne i papryczane miały miąższość niewielką
> i znajdowały się w słoiku na sporej głębokości. Eksplotacja tych zasobów
> metodą odkrywkową musiała być poprzedzona dłuższą konsumpcją czubrycy
> właściwej. Pozostają jeszcze metody głębinowe, ale do tego potrzeba
> specjalnej technologii.
Wystarczy łyżeczka. Chyba że słoik długi a wąski, wtedy rurka do napojów.
Ewa
|