Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Depresja- kto by pomyslał? Re: Depresja- kto by pomyslał?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Depresja- kto by pomyslał?

« poprzedni post następny post »
Data: 2017-08-30 08:10:29
Temat: Re: Depresja- kto by pomyslał?
Od: "Chiron" <c...@t...ja>
Pokaż wszystkie nagłówki


Użytkownik <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:23a25cb9-39e9-457a-99bc-ca7829eee7ba@googlegrou
ps.com...
W dniu wtorek, 29 sierpnia 2017 14:18:38 UTC+2 użytkownik Chiron napisał:
> Czy można łatwo, miło i przyjemnie wyleczyć depresję? No cóz- terapia a
> już
> w szczególności przy cięższych przypadkach- psychotropy- z całą pewnością
> do
> miłych nie należą. Skutki uboczne psychotropów mogą (niestety!)
> przewyższyć
> nie raz efekty uzdrawiające. A tu okazuje się, że sposób łatwy, miły i na
> dodatek przyjemny i skuteczny- a także wręcz szybki- jest i potwierdza to
> wielu lekarzy. Zanim podam linki i artykuł- tytułem wstępu (bo tam tego
> nie
> znajdziecie)- gdzie szukać leku; Otóż często wyjeżdżałem w Bieszczady.
> Zaprzyjaźniłem się z różnymi oryginałami, którzy tam byli. Zapytałem
> kiedyś,
> czego oni poszukją w owczych kupach. Najpierw nie chcieli mówić- potem
> chcieli poczęstować. Żałuję- nie skorzystałem. No a kto by pomyślał, ze w
> porozrzucanych po bieszczadzkich lasach owczych kupach można znaleźć
> wspaniałe lekarstwo na depresję!
> Oto artykuł:
> Obłędna naturalna kuracja przeciw depresji
> Szanowny Czytelniku,
> ta nowa kuracja jest obłędnie skuteczna w najpoważniejszych przypadkach
> depresji!
> Są to "magiczne grzybki" lub inaczej mówiąc: grzyby halucynogenne, znane
> tym
> z nas, którzy żyli w latach 60. ubiegłego wieku, epoce Beatlesów, Żółtej
> łodzi podwodnej itd. Te "magiczne grzybki" zawierają psylocybinę, podawaną
> pacjentom w postaci żelowych kapsułek. Obecnie prawo zabrania stosowania
> tych grzybów, tak popularnych wśród dawnych hippisów. A mimo to, naukowcom
> z
> Imperial College w Londynie udało się uzyskać pozwolenie na wykorzystanie
> ich w ramach eksperymentu naukowego. Wybrali 12 pacjentów cierpiących na
> poważne przypadki depresji, dotychczas odporne na wszelkie leczenie.
> Podawali im kapsułki żelowe zawierające sproszkowane grzybki. Na początku,
> co nie było niespodzianką, pacjenci doświadczyli głębokiego
> psychodelicznego
> delirium1. W końcu po to są - być może mi powiesz. Ale uważaj: już tydzień
> później wszyscy uczestnicy eksperymentu byli wolni od depresji. Trzy
> miesiące później pięcioro z nich nie miało już żadnych objawów! Wyniki
> tego
> badania opublikowano w prestiżowym czasopiśmie medycznym The Lancet
> Psychiatry 17 maja 2016 r.2
> Zaproponowane wyjaśnienie: psylocybina wywołuje rozwój nowych neuronów w
> mózgu. Sukces, który nie ma sobie równych. Zdaniem Amandy Feiling z
> Fundacji
> Beckley, która uczestniczyła w badaniu, jest to sukces, który nie ma sobie
> równych i który mógłby zrewolucjonizować leczenie depresji. Po raz
> pierwszy
> od wielu lat, osoby, które wyczerpały już wszystkie obecnie dostępne
> ścieżki
> leczenia, stwierdziły u siebie spadek niepokoju, wzrost optymizmu i
> zdolności cieszenia się życiem - oświadczyła3. Nasze badanie wykazało, że
> psylocybina jest bezpieczna i działa szybko, jeśli stosuje się ją z uwagą,
> wyjaśnił prasie brytyjskiej profesor David Nutt, dawniej doradca medyczny
> rządu brytyjskiego4. Jeśli stosuje się ją z uwagą: warto podkreślić ten
> warunek, rzeczywiście. Grzyby halucynogenne wywołują, jak to wskazuje ich
> nazwa, halucynacje, mogą zakłócać zdolność widzenia, powodować chorobę
> morską, wywoływać niepokój, pobudzenie, a nawet napady paranoi. Pacjentowi
> może się wydawać, że coś mu zagraża i zachowywać się w sposób
> niebezpieczny,
> np. przebiegając przez ulicę, nie sprawdziwszy, czy nic nie jedzie.
> Stwierdzono przypadki samobójstw i wypadków po spożyciu grzybów
> halucynogennych. Natomiast grzyby te nie są trujące i nie stwierdzono
> przypadków zgonów wywołanych spożyciem samych grzybów (sygnalizowano
> jedynie
> przypadki zatrucia zwykłymi grzybami trującymi u osób, którym wydawało
> się,
> że jedzą grzyby halucynogenne)5. Leczenie, które mogłoby (powinno!) być
> tanie. Grzyby halucynogenne wykorzystane w tym badaniu są powszechne i
> tanie. Rosną w Europie, Ameryce Północnej i Azji. Aktywny składnik,
> psylocybina występuje w około 200 gatunkach podstawczaków. W normalnym
> świecie, koszt leczenia depresji tymi grzybami mógłby wynieść 35 euro u
> jednej osoby, zdaniem profesora Davida Nutta. (Czyli około 140 złotych).
> Natomiast przepisy i procedury administracyjne uzyskania zezwolenia na ich
> zastosowanie są tak złożone, że koszt ten wynosi 1750 euro (tj. 7000
> złotych) za dawkę, tj. 50 razy drożej. Nutt obnażył "kafkowskie" procedury
> narzucone przez władze, które zmusiły jego zespół do 32-miesięcznego
> oczekiwania na zezwolenie rozpoczęcia tego eksperymentu. Władze narzucają
> nierealne wymagania. Problemem jest również fakt nierealnych wymogów
> narzucanych przez władze w procedurze dopuszczenia tego leczenia.
> Potrzebne
> będą lata badań i procedur administracyjnych, aby wreszcie któregoś dnia w
> roku 2040, a nawet 2050, Twój lekarz zaproponował Ci tę kurację. A zatem
> 350
> milionów osób chorujących na całym świecie na depresję bardzo
> prawdopodobnie
> będzie dalej niepotrzebnie cierpieć przez całe lata. Naszą jedyną
> strategią
> obronną jest rozpowszechnianie tej informacji. Mów o tym, co się dzieje w
> swoim otoczeniu. Przyczyń się do rozbicia tej ściany ciszy. Osoby
> cierpiące
> na poważną depresję mają prawo wiedzieć, że istnieje taka potencjalna
> kuracja, która nie stanowi szczególnego niebezpieczeństwa, jeśli jest
> stosowana pod ścisłym nadzorem lekarza. Jest to bardzo cenna informacja w
> kontekście piekła przeżywanego przez osoby cierpiące na ciężką depresję.
> Trzeba mieć odwagę to powiedzieć, pomimo, że mowa tu o grzybach o
> kiepskiej
> reputacji z przyczyn historycznych i kulturowych. Ale, moim zdaniem, nie
> ma
> obiektywnej przyczyny, dla której władze miałyby arbitralnie pozbawić
> pacjentów z ciężką depresją tej możliwej deski ratunku. W oczekiwaniu na
> możliwość skorzystania z tej nowej kuracji, możesz leczyć depresję
> roślinami
> (chyba, że jest to ciężki przypadek depresji). Istnieją cztery lecznicze
> rośliny o uznanym działaniu przywracającym równowagę brakującym
> neurotransmiterom, z którymi mamy do czynienia w depresji. Są to:
> szafran,
> czarna fasola (griffonia),
> dziurawiec oraz
> świerzbiec właściwy.
> Zdrowia życzę,
> Jean-Marc Dupuis
> Źródła:
> 1) Exactement du type de celui que connaissaient les Beatles lorsqu'ils
> s'imaginaient
> qu'ils vivaient tous dans un <sous-marin jaune> (we all live in a yellow
> submarine).
> 2) Psilocybin with psychological support for treatment-resistant
> depression:
> an open-label feasibility study.
> http://www.thelancet.com/journals/lanpsy/article/PII
S2215-0366(1630065-7/abstrac
> 3) Tamże.
> 4) Magic mushrooms lift severe depression in trial.
> http://www.telegraph.co.uk/science/2016/05/17/magic-
mushrooms-lifts-severe-depression-in-trial/
> 5) Are magic mushrooms bad for you? http://adf.org.au/
>
> --
> Chiron

ksiezycu, przeczytalem ten twoj caly artykol dosc dokladnie,
ale nie w tym stanie, abym wszystko w nim mogl zrozumiec.

mysle, o ile mysle, ze w stanach depresyjnych wystarczy
poczytac poezje ui tak w niej sie dopieprzyc, zeby zyc.
wiec po kiego h zalecacie? stosowac jakakolwiek terapie
farmakologiczna, naturalna, nie naturalna?

slowa, dzwieki, serce i dusza, rozum, pojecie.

to tylko wystarczy stosowac.


jacek
===============================================
Jacku- czy spotkałeś kogoś cierpiącego na depresję? W głębokim stadium?
Wyobrażasz sobie człowieka, który nie chce wychodzić z domu, a nawet wstawać
z łóżka. Nie czuje nawet głodu- tak się odciął od swoich emocji. Przez głowę
przewalają mu się tabuny złych myśli. On biegnie wręcz ku śmierci.
Właściwie- jak go zostawić samemu sobie- to w taki czy inny sposób- zabije
się wkrótce. On żyć nie chce.

Jeśli mamy jakoś go z tego stanu wyciągnąć- praktycznie nigdy nie wystarczy
samo słowo. Bo on nie słyszy. No- być może, jakby przyszedł do niego jakiś
święty...no ale skąd weźmiesz tylu świętych w dzisiejszych czasach? W tym
momencie wkracza więc farmacja z psychotropami. Leki te regulują nastrój
pacjenta- w sposób długotrwały. Odzyskuje chęć do życia- można już do niego
trafić słowem. Problem w samych psychotropach, które mają mnóstwo ubocznych
działań. No i czasem lekarstwo może się okazać gorsze od choroby. Stąd
propozycja niegroźnej dla zdrowia dawki natury- w postaci grzybków
halucynogennych- zamiast psychotropów. No i konstatacja, że jakaś
niewidzialna ręka uniemożliwia legalizację tego taniego i naturalnego
środka- za to nie ma problemów z wprowadzaniem na rynek coraz to nowych
psychotropów.

--
Chiron

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
30.08 LeoTar Gnostyk
30.08 Chiron
31.08 LeoTar Gnostyk
31.08 Chiron
31.08 LeoTar Gnostyk
01.09 Chiron
03.09 LeoTar Gnostyk
03.09 LeoTar Gnostyk
03.09 Chiron
03.09 LeoTar Gnostyk
05.09 j...@o...pl
21.09 Chiron
24.09 j...@g...com
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
SZOK
Kara wiezienia.
Fiducia supplicans.
Na kłopoty - ZIELONI ????
"Państwo"
Dlaczego faggoci są źli.
Autotranskrypcja dla niedosłyszących
Zmierzch kreta?
is it live this group at news.icm.edu.pl
"Schabowe"
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Demokracja antyludowa?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?