Data: 2015-06-20 15:03:37
Temat: Re: Gotowana młoda kapusta
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-06-20 o 14:36, Robot pisze:
>
> Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w
> wiadomości news:slrnmoam21.884.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
>> Robot napisał:
>>
>>>> Kapustę poszatkuj, wrzuć do garnka z odrobiną wody (na tyle, żeby się
>>>> kapusta nie przypaliła) i duś (to będzie duszenie, nie gotowanie) aż
>>>> kapusta zmięknie, straci surowiznę. Rozpoznasz to m.in. po tym, że
>>>> znacznie zmniejszy swoją objętość. Na patelni podsmaż boczek (czy co
>>>> tam chcesz) na oleju, a potem dodaj to do kapusty. Całość przypraw
>>>> solą, pieprzem, posiekanym świeżym koperkiem, odrobiną octu. Możesz
>>>> zrobić też zasmażkę, albo po prostu dodać pół łyżki mąki rozbełtaną
>>>> z odrobiną wody, żeby całość zagęścić, ale to nie jest konieczne.
>>>> Tak mniej więcej bym to zrobiła. Duszenie powinno się zamknąć w 20
>>>> minutach. Najlepiej robić to w szerokim garnku, można nawet na
>>>> głębokiej patelni, o ile się na niej surowa kapusta zmieści.
>>>
>>> Ewo, bardzo Ci dziękuję.
>>>
>>> Mam 3 pytania:
>>> - poszatkowaną kapustę wrzucić do wrzątku czy do zimnej wody?
>>> - czym się różni duszenie od gotowania - wielkością ognia, użyciem
>>> przykrywki, czymś innym?
>>
>> W przepisie w ogóle nie było mowy o *wrzucaniu do wody*, lecz do garnka.
>> Ta "odrobina", czyli na przykład milimetr na dnie, to tylko asekuracja.
>> Można wcale jej nie wlewać, jeśli kto ma wprawę i garnek dobry. Dusić
>> da się porządnie jeśli naczynie ma przykrycie dobre. Wtedy energii
>> trzeba dostarczać tyle tylko, by jej niewielki nadmiar powodował
>> *lekkie* wrzenie wody. Ciepło parowania wody jest duże, więc łatwo
>> ustabilizować tempoeraturę 100°C bez dużego jej odparowywania.
>>
>>> - jaką kapustę kupić i ile, powiedzmy na początek na 2 porcje
>>
>> Młoda kapusta podlega mechanice kwantowej -- sprzedają ją na główki,
>> mniej kupić się nie da. Mała główka na początku sezonu może być wręcz
>> za mała, ale teraz już są duże, więc dla dwóch osób będzie obfitość.
>>
>> Jarek
>>
>> PS
>> Ja dodaję kminek. Bez kminku w młodej kapuście czegoś mni brak.
>
> Jarku, bardzo dziękuję za odpowiedź.
>
> Nie sprawdzałem tego, ale czy w sprzedaży jest tylko jeden rodzaj młodej
> kapusty?
Tak. Ewentualnie różnią się krajem pochodzenia, ale obecnie to już
głównie polska powinna być.
> I jeszcze jedno, gdy nadejdą zimowe dni, to czy kapustę kiszoną w postaci
> gotowanej przygotowuje się tak samo?
Kiszona oraz jesienna niekiszona wymagają znacznie dłuższej obróbki, są
twardsze.
Ewa
|