Data: 2017-10-11 13:17:19
Temat: Re: Grzyby marynowane po ikselsku.
Od: Gil <g...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <59dd48ca$0$15200$65785112@news.neostrada.pl>,
i...@g...pl says...
>
> Grzyby marynowane.
>
> Uważam, że tradycyjna metoda z obgotowywaniem grzybów w słonej wodzie z
> odlewaniem jej, po czym sporządzaniem osobnej wodno-octowej zalewy to
> pozbawianie grzybów najważniejszej rzeczy - smaku. Większość tego smaku
> wylewana jest z wodą, a reszta rozcieńczana zalewą. Tymczasem warto snak
> ten zachować.
>
> Potrzebne:
> Ulubione gatunki grzybów - osobno lub mieszane.
> Ocet Kielecki 10-procentowy.
> Sól, cukier do smaku.
> Cebula, ziele ang., liście laurowe.
>
> Oczyszczone i starannie umyte oraz ewentualnie pokrojone na mniejsze części
> grzyby solimy i podlewamy bardzo niewielką ilością wody, przykrywamy,
> dusimy 15 minut pod przykryciem w powstałym obfitym sosie (zanim on się
> wydzieli - delikatnie podważać przy dnie) ewentualnie uzupełniając go
> wrzącą wodą do pierwotnej ilości w miarę odparowywania.
> Po 15 minutach duszenia dodajemy cebulę w piórkach, liście laurowe, ziele
> angielskie - przykrywamy i dusimy dalsze 5 minut. Wlewamy ocet do smaku,
> wsypujemy cukier (ma być wyraźnie słodkokwaśno), zagotowujemy i znowu
> próbujemy - ewentualnie doprawiamy octem, cukrem, solą aby uchwycić ten
> właściwy balans.
> Przekładamy do słoików, pasteryzujemy.
>
>
> Opieńki na pierogi - na zimę.
>
> Opieńka to przepyszny grzyb na pierogi.............
Wszystko fajnie oprócz tego, że opieńka to grzyb lekko trujący. Zaleca
się go 2-3 razy obgotować i zlewać wodę. Ale jak komuś nie przeszkadza,
że pewne substancje będa się kumulowac w wątrobie to czemu nie.....?
|