Data: 2015-10-09 17:01:23
Temat: Re: Kombucha.
Od: Qrczak <q...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2015-10-08 21:31, obywatel Jarosław Sokołowski uprzejmie donosi:
> @ pisze:
>
>>>> "Cukier krzepi" to haslo z czasow, kiedy jeszcze nie bylo wiadome jak
>>>> szkodzi, a sam cukier nie byl wpychany we wszystkie mozliwe produkty,
>>>> lacznie z... wedlinami.
>>>> Obecnie cukier jest niemal we wszystkich produktach - co robi np. w
>>>> wedlinach, nie wiem.
>>>
>>> Mam wrażenie, że jakoś je suplementuje i przybliża ich smak do pożądanego
>>> przez nabywców. Łapa niedźwiedzia w miodzie nie wydaje mi się czymś bardzo
>>> niezwykłym. Kiedyś jadano, a teraz mniej, ale to z uwagi na niedobory na
>>> odcinku zaopatrzenia w niedźwiedzie, a nie w miód. Cukier był przez czas
>>> jakiś produktem od miodu droższym, trudniej dostępnym, nabywanym w
>>> aptekach i uznanym za lekarstwo. Nie dziwi mnie, że gdy spowszedniał
>>> i potaniał, stał się obecnym wszędzie.
>>
>> Mnie jednak dziwi.
>> Zwlaszcza jego obecnosc tam, gdzie "tradycyjnie" nie powien byc.
Cukier w kiełbasie jest z takiego samego powodu, co sól w ciastkach.
> Jeśli mamy na myśli "nową świecką tradycję", to tak. Gdybym miał sporządzić
> własną listę miejsc, gdzie cukier "nie powinien być", to bym na pierwszym
> miejscu umieścił tam herbatę. Ani trochę mi nie pasuje, nigdy nie używałem
> w takim celu, tradycja mi się nie wytworzyła. W przedcukrowych czasach
> w różnego rodzaju potrawach słodki smak pochodził jak nie od miodu, to od
> fig, daktyli, rodzynek i innych owoców, a to znowu od warzyw, takich jak
> marchewka, burak czy cebula. A nawet z modyfikowania wielocukrów ze zboża.
> Tani cukier przytępił ludziom zmysł samku -- gdy zewsząd zalewa cukrowa
> słodycz, to trudniej wyczuć subtelności doznań. Ale przytępił też wyobraźnię
> -- bo niby czemu słodkie mają być tylko słodycze? Jeśli to jest ta nowa nowa
> tradycja, to ona marna jest.
Żeby teraz to chociaż cukier krzepił...
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
|