Data: 2016-12-18 23:16:27
Temat: Re: Majonez
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Trefniś <t...@m...com> wrote:
> W dniu .12.2016 o 19:15 Ikselka <i...@g...pl> pisze:
>
>> Dnia Sun, 18 Dec 2016 17:58:59 +0100, stefan napisał(a):
>>
>>> W dniu 2016-12-18 o 17:27, Animka pisze:
>>>
>>>> Muszę na google poszukać coś na temat własnoręcznie klarowanego
>>>> masełka,
>>>> bo nic o tym nie wiem:-(
>>>> W ogóle chyba nigdy nie jadłam klarowanego masła.
>>>>
>>> służę pomocą i polecam. Naprawdę dobre!
>>> http://artkulinaria.pl/magia-gotowania/kulinarne-abc
/klarowanie-masla-przepis-krok-po-kroku
>>
>> Tym sposobem łatwo przegrzać masło, a raczej drobinki białka - i wtedy
>> zapach masła będzie gorszy. Lepiej po prostu wrzucić masło do wody i raz
>> zagotować, po czym odstawić w chłodzie (teraz o niego łatwiej - balkon),
>> aż
>> czysty tłuszcz stężeje na wierzchu w twardą płytkę, a osady zostaną na
>> dnie
>> garnka. Stężały, twardy tłuszcz łatwo zdjąć w powierzchni wody bez strat.
>> Kładziemy go na moment na warstwie papierowego ręcznika, żeby odsączyć
>> resztki wody i wkładamy do pudełeczka plastikowego albo kamionki.
>>
>> Ja akurat nie klaruję sama, bo kupuję masło klarowane Mlekovita.
>
> A czy możesz zdradzić, jaki smak/posmak ma masło klarowane fabrycznie?
>
> Bo klarujący własnoręcznie różnią się w zeznaniach i obawiam się, że
> niewiele osób klaruje prawidłowo, albo doszukuje się jakichś smaków "skoro
> inni tak mówią, to widocznie i ja to powinienem czuć".
> :)
> Niektóry mówią o smaku lekko orzechowym, co moim zdaniem jest raczej
> dowodem na przypalenie "zanieczyszczeń", których pozbywamy się w trakcie
> klarowania.
> Wskazywanie znów przez innych posmaku grzybowego jeszcze bardziej wskazuje
> na nieprawidłowe klarownie.
> Pytam, bo wprawdzie klarowałem zaledwie kilkakrotnie, ale u mnie masło
> klarowane zawsze było pozbawione jakiegokolwiek posmaku. Zawsze smakowało
> po prostu tłuszczem.
> Do tego stopnia, że nie pasowało np. na chleb - fabryczny smalec miał
> więcej walorów smakowych :)
> Ciekawe, że moje masło klarowane też nie było żółciutkie, jak na zdjęciach
> z linka.
>
>
> Tutaj metoda klarowania opisana przez Ciebie, rzeczywiście chyba lepsza:
> http://www.roik.pl/maslo-uotklarowaneuot-przepis/
> Chyba tej metody spróbuję.
>
Za dlugie gotowanie, wg mnie zupełnie niepotrzebne te wszystkie zabiegi.
Tłuszcz jest tłuszcz - więc bezdyskusyjnie jest lżejszy od wody i pójdzie
do góry, a zanieczyszczenia (białko jest od wody cięższe) pójdą na dno.
Chyba że fizyka się myli.
--
XL
|