Data: 2019-09-20 06:18:43
Temat: Re: Patelnia. Tak dla jaj
Od: Wiesiaczek <c...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 19.09.2019 o 21:20, Majka pisze:
> Mam dość przypalonych, zassanych, zgluciałych resztek jaj po smażeniu jajecznicy
lub jaj sadzonych.
> Moja patelnia jest do niczego, nie pierwsza już.
>
> Jaką patelnię polecacie?
> Cena, teflon, ceramika, żeliwo, kształt - bez znaczenia.
> Byle się nie przypalało a jaja odchodziły bez problemu.
>
> Majka
>
Ja stosuję małe patelnie stalowe, dobrze "wysmażone" (pokryte czarnym
nalotem).
Jajecznicę podaję na tej patelni, tylko należy pamiętać, żeby ją zdjąć z
ognia nieco wcześniej tak, by po podaniu nie stwardniała na kamień.
Myję w wodzie (również w zimnej) bez dodatków detergentów. Pozwala to na
zachowanie cienkiej warstwy tłuszczu zapobiegającej przypaleniom przy
kolejnym użyciu.
Odradzam patelnie aluminiowe, Je trzeba myć i nie jest to łatwe.
Idącym na łatwiznę polecam teflonową, ale z takiej nie da się jeść bez
jej porysowania a i smak jajecznicy odbiega od ideału.
--
Wiesiaczek (c?????? ?? ?????????? ?????, ?????????, ??????)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
|