Data: 2014-10-26 09:39:00
Temat: Re: Ratunku, wegańska uczta
Od: "Stefan" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Qrczak" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:544c9de4$0$18087$6...@n...neostrad
a.pl...
Dnia 2014-10-25 18:55, obywatel Jarosław Sokołowski uprzejmie donosi:
> Pani Ewa napisała:
>
>> Na chrupiąco i gorąco to można też przygotować gotowaną soję
>> w pomidorach (coś a' la fasolka po bretońsku) albo podobnie
>> ciecierzycę. Obie bardzo lubię.
>
> Ja lubie jeść i oglądać lubię. Dlatego smutno mi się trochę robi,
> gdy widze jak to miażdżolą na pastę. Ja te wszystkie strączkowe
> najbardziej lubię, gdy są w całości (coś jak ci od pieczonego
> prosiaka z jabłkiem w zębach). Tak też zjadam najczęściej, w
> postaci zbliżonej do wyżej opisanej. Dzisiaj właśnie kupiłem
> sobie worek wielkiej świeżej fasoli w czerwone ciapki. Z tych
> co mieli na straganie, wybrałem najbardziej urodziwą.
Kocham Pana, Panie Jarku.
Cicho, wiem
pozdr
Stefan
|