Data: 2014-05-07 22:41:49
Temat: Re: Smardze
Od: "Stefan" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
l...
Pani Ewa napisała:
>> Ja doświadczenie mam takie, że sam kiedyś koło takich wielkich
>> krzewów Sambucus nigra mieszkałem. I on tam mieszkał też.
>
> Ach, gdzie Pan nie mieszkał!
Ale ja tu Pani głowę zawracam jakimiś tekstyliami, a grupa jest
przecież kuchenna i miało być o musztardzie bodajże. No więc o tym
królu musztardy i jego domu powiedziałem zaraz panu Andrzejowi. Ten to
chyba całą przedwojenną Warszawę znał. Od razu zapytał: "A który to?
Bo ich było dwóch -- Szwejcer i Matyjak. Ja wolałem musztardę od
Szwejcera, była bardziej gładka, Matyjak robił na modłę fransuską,
niektórym taka smakowała".
Jarek
PS
Nigdy nie udało nam się ustalić, czy dom ten wybudował Szwejcer, czy
Matyjak. W czasie wojny, albo tuż po, raz już zmienił on właściciela,
a stare akty notarialne i księgi wieczyste przepadły.
znalazłem coś takiego:
http://konstancinjeziorna.blox.pl/2013/09/Raport-z-o
blezonego-miasta.html
a tam:
Konstancin jest najpiękniejszym miejscem na południe od Warszawy. Przed
wojną rezydencje swe mieli tu bogaci przemysłowcy tacy jak król musztardy
Schweitzer, piwowar Machlejda, magnat stalowy Glas. W willi Wertheimów gdzie
mieszka obecnie premier Józef Cyrankiewicz, w trakcie okupacji mieszkał
gubernator Fischer i upodobało ją sobie wielu zagranicznych dyplomatów...
W mojej rodowej dzielnicy też mieliśmy słynną fabrykę musztardy:
http://www.mmkrakow.pl/364932/2011/3/27/poznaj-dziej
e-dawnej-fabryki-konserw-na-zwierzyncu?category=news
pozdr
Stefan
|