Data: 2014-05-09 13:23:31
Temat: Re: Smardze
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pani Ewa napisała:
>> Sambucol to owoce bzu czarnego, a syrop z kwiatów bzu czarnego to
>> zupełnie inna historia.
>
> Oczywiście. Wcale tego nie kwestionuję. My tu o dwóch różnych rzeczach
> (choć z jednego krzaka) na raz mówimy.
Zaczęliśmy od uszaka bzowego. On z tego samego krzaka. Więc rzeczy
są trzy, o których mówimy.
> Ciekawe, w końcu może spróbuję tych kwiatów.
Słusznie, wszystkiego trzeba próbować. Niedługo będą kwiaty akacji.
A właściwie grochodrzwu. Z nimi można postąpić tak, jak z kwiatem
bzu czarnego. W sensie naleśnikowym, nie syropowym. No i kwiaty
nasturcji -- całkiem co innego, ale z nimi nic nie trzeba robić,
tylko spożywać jakie są. A w końcu kapary. Nie kwiaty, lecz ich
pąki No ale skoro ten kwiat kwitnie tak krótko, to co za różnica.
Z nimi różne rzeczy można wyczyniać.
Jarek
--
Zakwita raz, tylko raz, biały kwiat.
Przez jedną noc pachnie tak, ach!
Przez taką noc Królowa Jednej Nocy ogląda świat.
A swiatło dnia zdmuchuje kwiatu płomień na wiele lat.
|