Data: 2015-07-30 01:22:49
Temat: Re: Zmiękczanie mięsa - czym i jak?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pan Pszemol napisał:
>>>> Zastosuj metodę niska temperatura (100C), długie pieczenie.
>>>> Wieprzowinę obsmaruj ziołami np: tymianek, czosnek, cayenne.
>>>> Marynata: oliwa, sos sojowy, chlapnij octu, mozesz dodac ketchup,
>>>> barbacue sos. Do blachy, zalewasz, przykrywasz folią aluminiową
>>>> i pieczesz aż będzie się rozrywać na kawałki.
>>>>
>>>> Smacznego
>>>
>>> Jak "zalewasz" to chyba będzie się gotować a nie piec? ;-)
>>
>> Jeśli tylko "obsmarowane", to może być pieczone.
>
> Ja doczytałem do końca, a tam już po smarowaniu ziołami
> było o jakimś zalewaniu marynatą, przykrywaniu "pokrywką"
> z folii a więc na mój gust obróbce w zanurzeniu = gotowaniu :-)
Też doczytałem. Nie zawsze zalewanie musi być równoznaczne z zalaniem.
> Swoją drogą, kiedyś w Meksyku jadłem wołowinę pieczoną
> na ogniu (taki grill puszczony na pełny gaz z płomieniami)
> - były to cieniutkie plastry rzucone na ten rusz na dosłownie
> kilkadziesiąt sekund - mięciutkie, soczyste, bardzo smaczne.
> Bez żadnych marynat, jedyne przyprawy to pieprz i sól.
> Więc długie obrabianie cieplne nie jest konieczne.
Również lubię wołowinę obrabianą w bardzo krótkim czasie.
--
Jarek
|