"Syla" <s...@x...pl> wrote in message
news:ee6274$r29$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:ee618c$opo$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>
>> "Syla" <s...@x...pl> wrote in message
>> news:ee60g4$3dl$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> >
>> > Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
>> > news:ee5v5g$qkg$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> >>
>> >
>> >> Można podać z masłem, broń Boże przypalonym lub śmietaną, z cukrem,
>> > cynamon
>> >> mielony to jest to...
>> >
>> > a dlaczego broń Boże, ja własnie robię z przypalonym i właśnie tylko z
>> > przypalonym + cukier i cynamon maja ten wyjątkowy smak
>>
>> Truje, zwłaszcza wątrobę.
>
> tak też myślałam, ze to napiszesz, ale to trochę parę razy w roku z
> pewnością nie zaszkodzi a wręcz może dostarczyń nowych doznań smakowych

Jako dziecko bardzo często jadłem takie knedle - nawet ze słoików śliwki -
odsączone z kompotu babcia oblepiała ciastem. I polewała przyrumienionym
masłem. Ale nie polecam.

Ale znam inne knedle, też w ten sposób podane - z masłem, albo śmietaną,
cukrem i cynamonem.
Obierasz jabłka i siekasz na kawałeczki, następnie robisz ciasto jak na
naleśniki tylko gęstsze i dodajesz jabłek, po wymieszaniu kładziesz ciasto z
jabłkami łyżką na wrzątek, gdy wypłyną jeszcze chwilkę pogotujesz
(sprawdzasz, czy w środku nie są surowe i tak ustalasz czas gotowania)
wybierasz łyżką cedzakową na talerze i traktujesz masełkiem.