Data: 2015-08-25 15:43:06
Temat: Re: jabłka w syropie
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pani Ewa napisała:
> Jadłam ostatnio ciekawe połączenie - pieczony filet z dorsza podany
> z kawałkami jabłek w "winnym syropie" (tak to się nazywało). Smakowało
> świetnie.
> I się zastanawiam, jak zrobić sobie takie jabłka. Miały one wyrazisty
> ostro-kwaśno-słodko-tymiankowy smak. Cukier i tymianek do syropu były
> użyte na pewno. Nie wiem, skąd wzięła się ta ostrość, raczej nie
> pochodziła ona z octu, ale nie wykluczam tego. Jeśli tak, to z octu
> jabłkowego.
Nie było to za przyczną wina, jak też można i z nazwy dedukować?
Zawarte w winie kwasy i garbniki ogólnie dobrze robią świeżym owocom
poddawanym termicznej obróbce w cukrowym syropie. Przyprawy -- to już
sprawa szersza i dowolna. Trudno dociec co było ostre na podstawie
samego stwierdzenia, że było ostre. Mogło być wszystko. Tradycyjny
w takich razach goździk też. Ale i papryka mogła być -- kapsaicyna
jest "ostrością w czystej formie", można jej użyć tak, by było ostre,
a nie było widać, że z papryką.
--
Jarek
|