Data: 2006-08-30 07:55:42
Temat: Re: w czym gotujecie powidła śliwkowe?
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Barbara K." <smilingdolphin_nospam@nospam_wp.pl> wrote in message
news:ed3ct8$ba0$1@opal.icpnet.pl...
>> jak sobie radzicie z gotowaniem powideł śliwkowych, jakich garnków do
>> tego
>> używacie?
>> Ma ktos sposób na to aby powidła sie nie przywierały do dna garnka?
>> Czy kupienie super naczyń za super cene jest jedynym rozwiązaniem?
>
> Ja od wczoraj gotuję powidła, ale mam kiepski garnek i niestety
> przywierają do dna. Moja Mama kilka dni temu gotowała powidła w starym
> emaliowanym garnku o dużej średnicy i wyszły jej bez problemu - 2 kg
> śliwek gotowąła jakieś 2 godziny. Moje 4 kg gotują się na razie 3 godziny
> i zobaczymy, kiedy zgęstnieją.
>
> Pozdrawiam
> Barbara i Maleńka, co tez lubią domowe powidła śliwkowe :-)
Moja babcia brała starą blachę do pieczenia ciast i nasypywała do niej
piasku - troszkę śmierdziało, zanim w piasku powypalały się
zanieczyszczenia. Na ten piasek stawiała garnek.
Nigdy się jej nie przypalily. Na gazie blacha dość szybko przepala się,
więc lepiej byłoby taką nieckę zrobić z grubej blachy lub nawet z pokryw
aluminiowych jakimi dawniej przykrywano pojemniki z mięsem dostarczanym do
sklepów, piasek po wystygnięciu można zsypać do jakiegoś naczynia i uzywać
wielokrotnie - już nie będzie śmierdział, chyba, że podczas degustacji
zostanie pochlapany powidłem...
|