Data: 2006-05-31 17:56:29
Temat: Re: Chińszczyzna
Od: Konrad Kosmowski <k...@k...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
** Kinga 'Słowotok' wrote:
> Więc tak. W sumie to muszę uczciwie przyznać, że nie jadłam w życiu
> tak naprawdę dobrze zrobionej chińszczyzny. Te parę razy w barach
> typu chiński fast-food
W Polsce takich nie ma, to są budy/bary wietnamskie, niektóre są
całkiem dobre vide na Szpitalnej w Warszawie...
(...)
> Tym razem też mam mrożonkę warzywną w składzie kiełki fasoli Mung,
> papryka, czerwona cebula, pędy bambusa, czarne grzyby, marchew, por,
> biała cebula. I co z tym zrobić, z czym połączyć i jak przyprawić,
> żeby wyszło prawdziwe wschodnie danie?
Wyrzucić do śmieci. Podstawą kuchni azjatyckiej jest to, że składniki
są *świeże*.
(...)
> Nie mam niestety woka, bo kuchenka jest elektryczna, to od razu
> mówię. Wszelkie rady będą cenne.
Bez woka to się nie da. :P
--
+ ' .-. .
. http://kosmosik.net/ * ) )
* . . '-' . kK
|