Data: 2011-09-13 11:29:42
Temat: Re: Co jeszcze...
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-09-12 14:46, Paulinka pisze:
> medea pisze:
>> W dniu 2011-09-12 14:16, Paulinka pisze:
>>> medea pisze:
>>>> W dniu 2011-09-12 14:03, Paulinka pisze:
>>>>>
>>>>> Zgadzam się, że gust kulinarny się kształtuje, niemniej pewnych
>>>>> potraw się nie lubi i sposób w jaki są przyrządzone nie ma znaczenia.
>>>>
>>>> I jeszcze - gust kulinarny zazwyczaj się zmienia wraz z wiekiem.
>>>> Człowiek się w pewnych potrawach rozsmakowuje. Wiem po sobie.
>>>
>>> Ja po latach polubiłam wątróbkę i szpinak :)
>
>> A ja oliwki i sery pleśniowe. Szpinaku też kiedyś nie lubiłam. Inna
>> sprawa, że ten, którym próbowano mnie karmić w dzieciństwie, to
>> jednak inna bajka, ale obecnie to nawet i taki chyba bym zjadła. :)
>
> To polecam Ci knajpkę żydowską na Włodkowica zwie się 'Sarah'.
> Podają tam placki ziemniaczane zapieczone ze szpinakiem i plastrami
> camemberta. Pycha! Dawno nie jadłam tak fajnie przyrządzonego szpinaku
> w restauracji.
>
O, dzięki, zapamiętam sobie tę restauracyjkę i kiedyś przetestujemy.
Ewa
|