Data: 2007-02-06 21:04:01
Temat: Re: Dziecko nad tabliczką mnożenia...
Od: "E." <e...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
waruga napisał(a):
>> na piatkach jeszcze latwiej, bo dzielę cyfrę na pół
>> i dopisuję zero, jak parzysta a nic jak nieparzysta.
>
> I łatwiej jej tak kombinować z tą piątką?? Dzielenie liczby, szczególnie
> nieparzystej na pół do łatwych nie należy.
No mówi, że łatwiej. Ale ona z tym na serio nie miała nigdy kłopotów.
Jak była w zerówce tlumaczyła mi ile to jest 3/4 szklanki wody (do
zrobienia kisielu) - "No mama, nie wiesz? Połowa i ćwiartka".
Widocznie jakoś to załapała. Jak była młodsza próbowałam ja podpytac JAK
liczy, ale jak mi zaczęła tłumaczyć, że ona to jakoś rozklada na
kawałki, potem dodaje i odejmuje to odpuściłam i żyję w błogiej
niewiedzy. Grunt, że potrafiła sobie obliczyć ile minut będzie jeszcze
jechala kolejką, skoro cała trasa to 43 minuty a ona przejechała już 18
w wieku lat sześciu. Ja jestem humanista, nie muszę tego rozumieć ;)
Eulalka
|