Data: 2014-11-01 20:01:51
Temat: Re: Karmel
Od: bbjk <a...@b...cc>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-11-01 19:50, Jarosław Sokołowski pisze:
> Jak cukier może się scukrzyć?! Karmelizacja, to odwodnienie cukru.
> Więc co tam robi to ćwierć szklanki wody na początku? Karmelem
> barwi się na przykład coca-colę. Wątpię, by w niej była śmietama.
> Po cóż zatem ona w przepisie? Ja po prostu sypię cukier na dno
> garnka, biały emaliowany najlepszy, wtedy dobrze wszystko widać.
> Cieniutka warstewka. I łagodnie podgrzewam. Całośc zaczyna bulgotać,
> przybiera płynna konsystencję. Wtedy zalewam wodą. Gorącą najlepiej,
> by się ten karmel nie zestalił. No i mamy karmelowy barwnik (kiedyś
> w modzie była wódka przypalanka, na takim karmelu właśnie).
Wodę z cukrem wlewam na patelnię, mieszam, woda odparowuje, robi się
nitka, potem zżółknie, brązowieje i staje się karmel. Byle nie przepalić.
Można z niego wylewać wzorki na talerz lub deskę szklaną, a potem, gdy
zastygnie, mieć karmelowe ozdóbki. Albo chlapnąć na lody, zrobi się
cienka warstwa lśniącego chrupkiego karmelu.
Bo to chyba nie chodzi o barwnik, a tę chrupkość.
--
B.
|