Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!news-fra1.dfn.de!news0.de.colt.net!newsfeed.cw.net!cw.net!news-FFM2.ecrc.de
!newsfeed00.sul.t-online.de!t-online.de!195.92.193.196.MISMATCH!nntp.theplanet.
net!inewsm1.nntp.theplanet.net!news.theplanet.net!not-for-mail
From: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: [OT]Czy da się wychować kulinarnie męża?
Date: Thu, 08 Dec 2005 11:38:38 +0000
Organization: Home
Lines: 55
Message-ID: <4...@4...com>
References: <1...@n...onet.pl>
Reply-To: K...@h...fsnet.co.uk
NNTP-Posting-Host: 84.66.41.84
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-1
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news7.svr.pol.co.uk 1134041908 12777 84.66.41.84 (8 Dec 2005 11:38:28 GMT)
NNTP-Posting-Date: 8 Dec 2005 11:38:28 GMT
X-Complaints-To: a...@t...net
X-Newsreader: Forte Agent 1.8/32.548
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:255008
Ukryj nagłówki
On 8 Dec 2005 11:37:57 +0100, "bebekot" <b...@v...pl>
wrote:
>No w?asnie. Mieszkamy ju? 4 lata i my?la?am, ?e co? si? zmieni w kwestii
>kulinarnej u mojego m??a ale niestety jest tak samo jak by?o.Ja gotuje
>dobrze.Jedzenie jest urozmaicone, robie wszystko sama- pyzy, pierogi itp.,
>wszystko jest w?a?ciwie doprawione.Nie wydziwiam- króluje tradycyjna kuchnia
>polska, troche w?oskiej, francuskiej i w?gierskiej. Wszystko palce liza?.
>Ostatnio by?y pyzy dro?d?owe, mi?sko w sosie i kapusta z grzybami a m??
>stwierdzi? , ?e to takie sobie. Dwoje si? i troje a on ciagle niezadowolony. Je
>ale nie chwali, nie zajada si?, marudzi. Chwali tylko jak sa schabowe,
>golonki,kurczak pieczony, pizza, zapiekanka, kie?basa gotowana lub sma?ona plus
>jajecznica. No i to by jad? dos?ownie ci?gle.Ci?gle!! Zreszt? nie dziwie si? bo
>wyniós? to z domu. Matka nigdy nie nauczy?a sie gotowac i piec. Wo?owine robi
>tward? jak kamie?, wi?kszo?? rzeczy kupuje gotowych. Robi jedynie pieczonego
>kurczaka - obrzydliwego zreszt?, ?eberka w sosie i sa?atke jarzynow?.Nawet jak
>sa ?wi?ta to robi pieczonego kurczaka.Ci?gle jedz? tam to samo.Nigdy nie zrobi?a
>potrawki z kurczaka, dobrego gulaszu,jaki? zrazików, dobrych mielonych, kaczki,
>modrej kapusty, pyz, pierogów itp. Dobrze, ze ja lubie dobrze zje?? i gotuje i
>pieke bardziej dla siebie ni? dla niego, bo inaczej bym sie chyba za?ama?a.
>Tylko, ze ja ci?gle mam nadzieje, ze tego mojego m??a rozsmakuje. Jak my?licie -
>da sie go zmieni? czy jednak marne moje nadzieje?
>
>pozdrawiam
>bebekot
Da sie. Roznymi metodami, ale da sie. I czas to zabiera...poza
tym, jak mi ktos wydziwial, to sie obarzalam. Wyjatkiem sa
dzieci...ale z drugiej strony, jak ktos nie lubi grzybow na
przyklad i sie go przymusza to nienawidizi ich jeszcze bardziej.
Moje dzieci wydziwialy, ale to maja wybaczone -> skomplikowane :)
Dzieci moje wielu rzeczy po prostu nie chcialo jesc i tyle.
POzwalam na to, bo ja ludzi z zasady rozpuszczam...teraz jedno
gotuje sobie i drugiej osobie vege (ba! on nawet chleb od zera
zrobi i swietne sosy/sa;sy do makaronu, je wszystkie jarzyny, a
dawniej to tylko ...kukurydza i czasem marchew....)
Ale jak poce sie w kuchni nad saganami, staram sie i potem albo
komentarzy albo "takie sobie" to bym jednak wrzasnela i tupnela
nozka....w Twoim wypadku moze nie tupanienozka ale racjonalne
wytlumaczenie slubnemu....
ale, tak prawde mowiac, jak go rozpuscilas do niekomentowania od
4 lat to bedzie pod gorke...
inna metoda to zostawic go w kuchni (moze zamknac na
klucz?)/wyjechac zostawiajac mu rozne rzeczy w kuchni, z ktorych
nalezy skonstruowac posilek....moze podrzuc ksiazki kucharskie z
napisami "proste", "z obrazkami"...a moze on po porstu je, zeby
zyc i juz
Pierz, co ma slubnego, co chwali nawet gnioty rozne, bo mi nie
chce przykrosci zrobic :)
K.T. - starannie opakowana
|