Użytkownik "XL" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:7pbew49dgtv4$.1b5esdqyvjmd2.dlg@40tude.
net...

Dnia Tue, 17 Feb 2015 00:08:43 +0100, Stefan napisał(a):

> za raczy namiar dziękuję, a tak a propos byczków - bycze cynadry (nie, nie
> nerki, tylko jądra) gdzieś spotykałaś? Dawniej można było zamówić u
> zaprzyjaźnionego rzezaka :)

Błagam, "nie, tego rozkazu..." :-D

PS.
http://durszlak.pl/przepis/bycze-jadra-ivo-violante-
europejski-festiwal-smaku?c=tag&t=jadra-bycze
Niemniej jednak nie dam sie przekonać 3-)

**************************
Mój przyjaciel (geolog jak ja) po bujnym życiu osiadł w Australii. Pracę
miał różną, pracował w kopalniach, szukał złota i kamieni szlachetnych oraz
pracował przy kastrowaniu młodych jagniąt. Robota jak każda inna, tylko usta
go bolały;) oni te malutkie (ciut większe od przepiórczego jaja) wygryzali,
odgryzali i wypluwali itp. Część szła do gara na wieczorny posiłek. Podobno
farmerzy twierdzą że barany kastrowane w sposób naturalny (bo maszynki,
pistolety takie też są) chowają się lepiej. Mowa o stadach baranów
przeznaczonych do konsumpcji.
pozdrawiam smacznie
Stefan