Data: 2005-03-19 23:46:17
Temat: Re: Rosół z kury
Od: "Bozena" <b...@s...pw.edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Wojti" wrote in message news:d1icc3$5op$1@nemesis.news.tpi.pl...
|
| To ja Wam jeszcze napisze, że mama mojej TŻ po pierwszym zabulganiu wywaru
z
| mięsa i krótkim pogotowaniu wylewa go:), potem opłukuje mięsko pod bieżącą
| wodą i ponownie zagotowuje w czystej wodzie. A potem jarzynki i cała
| reszta... Ponoć ma mniej niezdrowego cholesterolu, nie ma nieestetycznych
| farfocli,nie jest jakiś mętny a w smaku nie ma różnicy. Jak ktoś nie
wierzy,
| to jeszcze napisze, ze i oka tłuszczu pływają. O ! :)
Takie instrukcje kiedyś dostalam od Babci, ale chodziło wyłącznie o
cielęcinę... ponoć jak się tak nie zrobi, to zmętnieję i zbieleje... nigdy
tego nie przetestowałam, ponieważ nie zdażyło mi się dodawać cielęciny do
rosołu... przy innych mięsach takiego procederu nie stosuję... farfocli i
mętności jak nie było tak nie ma, a o "wypłukiwaniu" cholesterolu nic mi ani
bliżej, ani dalej nie wiadomo... ;))))
Bożenka z Wilna :-)
słoneczna miodzio dziewczyna
http://kuchenna.host.sk
|