Data: 2005-03-19 23:53:27
Temat: Re: Rosół z kury
Od: "Bozena" <b...@s...pw.edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"cherokee" wrote in message news:d1i5hq$quh$1@nemesis.news.tpi.pl...
|
| Użytkownik "Bozena" napisał w
| ...
| > Jak ktoś chce mieć czysty rosół, to i tak go przecedzi, a jak komuś
zalezy
| > na rosole z mięsem, a raczej chyba to już zupa rosołowa, (jak np. mi w
| > przypadku drobiowego, bo nie lubie pustego rosolu),
|
| Pewnie chodzi o klarowność właśnie.
Niestety chyba nie... mój rosół zawsze jest klarowny i piękny... może jakiś
chemik albo technik zywności się odezwie i na nam naukowo wytłumaczy,
dlaczego nie wolno długo gotować... :)
BTW autorka "365 obiadów " pisze
| również, iż nie nalezy myć mięsa przed włożeniem do garnka, gdyz to
| "wypłukuje jego smak". Powołuje się tutaj na "dzieło profesora chemii
wydane
| w Poznaniu".
| Ja nie odwazyłabym się:)
Hmmm... tego "niemycia" nierozumiem nieco... przecież po zabiciu
zwiężęcia/ptaka i tak mięso było napewno myte... więc jak się go umyło raz
jeszcze, to chyba już nic nie zmienia... ciekawe są te stare pomysły :)))
I podobno nalezy rosół gotować w garnku kamiennym
| polewanym, gdyż glina równomiernie nagrzewa się, co powoduje równomierne
| ogrzewanie się rosołu.
| Poza tym i tak nie lubię rosołu, więc gotuję cały gar dla mojego męża,
który
| za rosołem przepada.
| Swoją droga, jakbym tutaj napisała, jak gotował rosół w czasach zanim się
| spotkaliśmy, to byście się załamali. Dlatego został raz na zawsze
| przepędzony z kuchni, no chyba, ze trzeba pozmywac.
A może to tylko sprytny myk był, żeby już samemu nie gotować... ;-))))
Bożenka z Wilna :-)
słoneczna miodzio dziewczyna
http://kuchenna.host.sk
|