Data: 2007-08-02 11:59:06
Temat: Re: lodowka - antybakteryjna czy z komora zerowa?
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Irmina" <i...@i...pl> wrote in message
news:f8se23$p6v$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > I myślisz że jak w takiej lodowce antybakteryjnej zostawisz kalafiora,
> > kiełbasę
> > z marketu i otwarty twarożek na miesiąc. To po miesiącu wyjmiesz
> > świeżutkie,
> > zjesz i nie wykitujesz.
>
> dokładnie tak!!!
>
> >Gwarantuję Ci ze ta powłoka antybakteryjna to pic na
> > wodę fotomontaż.
>
> To jest prawda i to działa skutecznie.
> Od póltora roku używam takiej lodówki i wszystkie produkty
> trzymają się w niej zdecydowanie dłużej niż w tradycyjnej.
>
> >Bo niby co oni tam stosują. Farba jest z antybiotykiem. Może
> > farba jest promieniotwórcza. To by miało sens.
>
> Tego nie wiem;-) Ale to coś jest SKUTECZNE!!!
>
>
> > Tylko że do idei lodówki ta metoda nie pasuje. Poza tym jedzenie przez
> > człowieka
> > sterylnych rzeczy jest tak samo szkodliwe jak tych z salmonellą.
Człowiek
> > musi
> > jeść z bakteriami żeby odporność ćwiczyć.
>
> To "coś" powoduje, że bakterie się nie rozwijają lub czynią to
zdecydowanie
> wolniej.
> Jak włożysz zepsuty produkt to na pewno w takiej lodówce się zepsuje.
>
> --
>
> Pozdrawiam
>
> Irmina
Nade wszystko chłodziarkę należy myć. A do odkażania wystarcza metabisulfat
sodowy lub potasowy. Łyżeczkę od herbaty na litr wody - miekką gąbką po
umyciu przetrzeć roztworem - poczekać aż obeschnie. Wysychając wydziela
gazowy dwutleniek siarki, który zabija wszelkie mikroby, jaja pasożytów itp.
Jeżeli nie nalano zbyt wiele roztworu nie trzeba nawet spłukiwać.
|