Data: 2011-09-12 20:03:16
Temat: Re: Co jeszcze...
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 12 Sep 2011 14:03:11 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Mon, 12 Sep 2011 13:39:03 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>
>>>>>>> Ja "moich" nauczyłam jeść to, co JA lubię - po prostu innych rzeczy nie
>>>>>>> gotuję 3333-)
>>>>>> A ja czasem gotuję to, co ONI lubią, a ja niekoniecznie przepadam. Nie
>>>>>> jestem kuchenną terrorystką.
>>>>> Wiesz, w sumie to chodziło mi o to, że wszystko, co ja lubię, gotuję tak,
>>>>> że oni lubią, po prostu nawet im do głowy nie przyszło, że tego można nie
>>>>> lubić. To sztuka tak gotować - tak uważam 3-)
>>>> To znaczy, że masz mało wybredne towarzystwo
>>> He he, dobre sobie, "mało wybredne".
>>> BARDZO wybredne! Co wcale nie oznacza niejadków ani wydziwiaczy.
> Raz jadłam. Żyję. Może nie aż "lubię", ale jeśli będę głodna, to zjem znowu
> ;-P
Czerninę? Chyba wycięłaś niechcący. Bleee.
>> flaków czy ozorków.
>
> Mniam! - jedne z naszych ulubionych potraw, ale mąż uwielbia je tylko w
> moim wykonaniu - i fakty to potwierdzają. Muszę tylko przeprowadzić akcję
> na zięciu ;-P
Ja lubię flaki, Misiek amator potraw wszelakich próbował i też
stwierdził, że dobre. Tż nie ruszy za żadne skarby świata.
Mój tata robi najlepsze na świecie.
>>>> albo macie bardzo podobny
>>>> gust kulinarny.
>>> Teraz już tak. Gust kulinarny się Kształtuje. Jak każdy zresztą.
>>> Ale do tego trza być dobrym w tym, co się robi.
>> Zgadzam się, że gust kulinarny się kształtuje, niemniej pewnych potraw
>> się nie lubi i sposób w jaki są przyrządzone nie ma znaczenia.
>> Ja nie lubię tatara zarówno w wykonaniu mojej mamy, jak i w
>> restauracyjnym wydaniu. Po prostu nie smakuje mi surowe mięso.
>
> Ależ tatar nie ma smakować jak surowe mięso - przyprawia się go i je się do
> niego tyle dodatków...
Wiem, dlatego próbowałam w różnych wydaniach. No nie lubię.
>> Starszy brat nie je żółtego sera, ojciec zielonych ogórków, mama
>> królika, tż sosu pomidorowego do gołąbków.
>
> Z tym sosem popieram, że nie uznaję - ale żeby AŻ nie zjeść, to aż tak to
> nie.
A co jesteście frakcja od gołąbków z ziemniakami i sosem grzybowym :) ?
>> Aaa ja nie znoszę białej czekolady i co poradzisz?
>
> Kud-kudak, kud-kudak, a ja znoszę, a ja tak! //w małych ilościach ;-PPP
Ja to wogle nie przepadam za czekoladą. Inna jestem, wiem.
--
Paulinka
|