Data: 2014-10-08 13:55:15
Temat: Re: Festiwal Słoików Świata
Od: bbjk <a...@b...cc>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-10-08 13:07, Jarosław Sokołowski pisze:
> Co złego jest w konsystencji? Inna jest ona w przypadku bakłażana
> położonego na grillu -- czy to w celu późniejszego potraktowania
> go pastą z orzechów lub czymś takim (jak było na obrazku), czy
> odwrotnie, by był on dodatkiem do większego dania. Zupełnie inna
> w ajvarze, bez którego ten nie mógłby być, a jak ktoś nie wie, że
> tam jest, to się nie domyśli. W przypadku smażenia/duszenia będzie
> ona jeszcze inna, pośrednia. Największą sztuką jest, by znaleźć
> właściwą, bo ona szybko się zmienia. I żeby kolejność była dobra
> -- co dodane przed nim, a co po nim, bo to wiele zmienia.
No to może ci, którzy przyrządzali mi bakłażany nie opanowali
wystarczająco tej sztuki, bo zawsze były zbyt ciapciate. Nie jest
oczywiście tak, że wcale nie zjem bakłażana, ale i nie jest on moim
przysmakiem, więc bardzo rzadko po nie sięgam, a i wolę popatrzeć na
nie, niż kupować do domu. A ponieważ nie przepadam, to i nie przyrządzam.
Ewa ma rację, bakłażany należą do tych, co to wyglądem obiecują więcej,
niż daje ich wnętrze. A taki skromny orzeszek - odwrotnie. Szczególnie
teraz, kiedy są świeże i jędrne.
--
B.
O, Nohavica!
|