Data: 2014-10-08 13:07:54
Temat: Re: Festiwal Słoików Świata
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pani Basia napisała:
> Co do obelg - szkoda gadać, każdy widzi, to jak z tym koniem.
Koń w takiej sytuacji jako jedyne rozwiązanie widzi zdrowe kopnięcie.
I to jest różnica.
>> A bakłażana to najbardziej lubię zapiekanego z pomidorem i mozzarellą.
> Mnie chyba najbardziej przeszkadza jego konsystencja. Ale cieszą oko
> świeże lśniące na straganie.
Co złego jest w konsystencji? Inna jest ona w przypadku bakłażana
położonego na grillu -- czy to w celu późniejszego potraktowania
go pastą z orzechów lub czymś takim (jak było na obrazku), czy
odwrotnie, by był on dodatkiem do większego dania. Zupełnie inna
w ajvarze, bez którego ten nie mógłby być, a jak ktoś nie wie, że
tam jest, to się nie domyśli. W przypadku smażenia/duszenia będzie
ona jeszcze inna, pośrednia. Największą sztuką jest, by znaleźć
właściwą, bo ona szybko się zmienia. I żeby kolejność była dobra
-- co dodane przed nim, a co po nim, bo to wiele zmienia.
Jarek
--
řekli mi Seš lempl
nechej to koňovi má větší hlavu
a velká hlava jak známo
rodí velké myšlenky
|