Data: 2012-03-09 17:04:34
Temat: Re: Parowar - refleksje.
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-03-09 16:41, Ikselka pisze:
> Ziemniaki - absolutne nieporozumienie, szkliste, zupełny brak puszystości,
Ja gotuję i tak, i tradycyjnie. Wyłącznie na parze - do sałatek oraz na
podsmażane.
No i bardzo wygodne jest odgrzewanie na parze, jeśli się nie chce ich
odsmażać, tylko podać jako ugotowane. Tylko musi być dobry gatunek
ziemniaka, taki który nie ciemnieje zbyt szybko.
Rewelacyjnie wychodzi też ryż. Pewnie masz specjalną miseczkę do sypkich.
> przesiąknięte i ociekające wilgocią. Czyli - gotuję je nadal tradycyjnie.
> Ryba, klopsiki mięsne - rewelacja.
> Brokuły
Potwierdzam.
> , cukinia - rewelacja.
Nie robiłam.
> Parówki - mogą być.
Parówki na parze? A po co?
Ewa
|