Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.dzieci.starsze
Subject: Re: Taka jedna kwestia mnie męczy...
Date: 6 Feb 2008 16:39:29 +0100
Organization: Onet.pl SA
Lines: 38
Message-ID: <4...@n...onet.pl>
References: <fobpnf$m80$1@news.mm.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1202312369 30317 213.180.130.18 (6 Feb 2008 15:39:29
GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 6 Feb 2008 15:39:29 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 68.79.15.240, 192.168.246.220, 10.14.14.107, 192.168.243.41
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 7.0; Windows NT 6.0; SLCC1; .NET CLR
2.0.50727; .NET CLR 3.0.04506)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci.starsze:34863
Ukryj nagłówki
> Powiedzieć, a ukarać to jednak coś innego.
> Gdyby któreś moje dziecko zostało ukarane w szkole, to jednak poważnie bym
> się zastanowiła, czy dublować karę w domu.
> Chyba nie o to w wychowaniu chodzi, by się nad kimś pastwić.
masz imo bledne pojecie odnosnie kar. To nie pastwienie sie. Pastwieniem bylby
np rodzaj kary (baty po tylku np) a tak, to imo jesli rodzic nie zareaguje na
kare w szkole, znaczy dziecko bedzie wiedzialo, ze mama nic nie zrobi, a ta 3
w dzienniku to niech sobie bedzie. Dla mnie to bylaby mama "katastrofa"
wychowaczna. Imo powinna byc ciaglosc wychowawcza miedzy domem/szkola. Glownie
dom powinien reagowac na bledy dziecka zewnatrz. Wiec podwojna kara, nawet
symboliczna, bylaby tu zupelnie na miejscu.
> To samo może być w drugą stronę. Jeśli dzieciak narozrabia poza szkołą i
> tamże zostanie ukarane, to nic się oczywiście nie stanie, gdy nauczyciel
> _powie_, że nie pochwala takiego zachowania (choć dla mnie to trochę
> śmiesznawe, jak tak czasem spojrzę przez pryzmat zaangażowania szkoły w
> wychowanie ;-). Ale już obniżanie oceny jest właśnie dodatkową karą.
jw.
to co piszesz to juz raczej detale. Bo mozna zaczac od upomnienia, jasne. Ale
chyba mowa tutaj o angazowaniu sie szkoly w zachowanie pozaszkolne dziecka, a
nie tylko w obnizanie oceny. Takoz mi sie zdawalo. Bo jesli piszesz o karze
sensum stricto, to mozna rzeczywiscie pare absurdow powymyslac, za lub nawet
przeciw.
i.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|