Data: 2006-10-14 20:31:45
Temat: Re: Trudna rozmowa z rodzicami...
Od: "Kuba z Jagódką" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
witam...
> Który był komentarzem grupowiczki, nie częścią opisu problemu.
> Tutaj nie ma mowy o jakiś wcześniejszych zatargach, zadawnionej niechęci
> itp. Na razie bym nie zakładała, że na 99% rozmowa bez obdukcji (ciekawe do
> czego ta obdukcja?) i groźby powiadomienia policji będzie nieskuteczna.
Na szczęście nie doszło do obrażeń cielesnych, choć bolesne na pewno było...
lecz nas bardziej niepokoją groźby do żony "jak nie przestanie to ją skopie
albo dam w ryja" (żeby to chociaż ten któremu dokucza)... bo może następnym
razem bez obdukcji się nie obyć :(
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|