Data: 2006-10-14 20:20:22
Temat: Re: Trudna rozmowa z rodzicami...
Od: "Kuba z Jagódką" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
witam...
> > Można. Ale tak naprawdę nie wiesz, jak to wyglądało, czy się powtarza,
> > czy był to jednorazowy wybryk. Czy może dziewczynka właśnie przelała
> > czarę cierpliwości chłopców.
>
> Co tym bardziej nie znaczy, że sprawę trzeba olać, ale że interweniować
> trzeba było wcześniej.
tylko, że nic nie wiemy o wcześniejszych takich incydentach (o ile były) i
dopiero w czasie konfrontacji (przypadkowej) okazało się, że córka dokucza od
jakiegoś czasu jednemu z nich (notabene nie temu co był taki agresywny do
żony) więc nie mogliśmy wcześniej interweniować.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|