> Ja bez kiszonej kapusty i -przede wszystkim- ogórków nie wyobrażam sobie
> świata :-)

ja też

> Podobno kisić można wszystko, więc jak ze dwa lata temu jak naczytałem
> się zachwytów nad kiszonym kalafiorem to spróbowałem.

Ale tylko podobno ;)

> Proces kiszenia wydawał się przebiegać poprawnie ale to co wyszło było
> delikatnie mówiąc jadalne z dużym trudem.

Więc albo coś Ci nie wyszło, albo po prostu Ci nie
przypasowało smakowo. Być może kto inny by się tym zachwycił...

> Prócz warzyw o których wspominasz oprócz kalafiora słyszałem jeszcze o
> kiszonej cebuli.

A ja słyszałam i czytałam na tej grupie o kiszonej cytrynie