Data: 2019-09-20 00:12:45
Temat: Re: Patelnia. Tak dla jaj
Od: Roman Rogóż <r...@s...krakow.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2019-09-19 o 21:20, Majka pisze:
> Mam dość przypalonych, zassanych, zgluciałych resztek jaj po smażeniu jajecznicy
lub jaj sadzonych.
> Moja patelnia jest do niczego, nie pierwsza już.
>
> Jaką patelnię polecacie?
> Cena, teflon, ceramika, żeliwo, kształt - bez znaczenia.
> Byle się nie przypalało a jaja odchodziły bez problemu.
>
> Majka
>
Nie wiem co to za jajka i na jakim tłuszczu smażysz, ale nie przypominam
sobie żeby kiedykolwiek jajecznica przywierała mi do patelni, a bywały
różne. Stare z poczerniałej stali (lata 80) aluminiowe a teraz
ceramiczne i teflonowe.
Dla ułatwienia mycia po zrzuceniu jajecznicy na talerze, od razu kiedy
patelnia jeszcze gorąca, daję płyn do mycia naczyń zalewam wodą i
stawiam z powrotem na piecu (bez ognia). Po zjedzeniu jajecznicy,
resztki na patelni są już tak odmoczone w gorącej wodzie z płynem, że
wystarczy tylko przetrzeć myjką i spłukać.
Jeżeli na patelni było smażone coś cięższego jak kiełbaski, kaszanka
itp. to patelnię z wodą i płynem stawiam na minutę na zapalonym palniku
żeby się chwilę zagotowała i też się spłukuje bez problemu.
|