Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.dzieci.starsze
Subject: Re: osiedlowe dzieciaki
Date: Thu, 28 Jul 2005 06:55:00 -0500
Organization: news.onet.pl
Lines: 133
Sender: i...@p...onet.pl@adsl-68-253-176-100.dsl.emhril.ameritech.net
Message-ID: <dcah2h$idg$1@news.onet.pl>
References: <xhDFe.134064$HI.91367@edtnps84> <dc78u2$v4m$1@srv.cyf-kr.edu.pl>
<dc85qk$e9f$1@news.onet.pl> <dc8cop$308t$1@news.mm.pl>
<dc9hti$q52$1@news.onet.pl> <dca075$s3u$1@inews.gazeta.pl>
<dcae0u$bo7$1@news.onet.pl> <dcafgo$pei$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: adsl-68-253-176-100.dsl.emhril.ameritech.net
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1122551697 18864 68.253.176.100 (28 Jul 2005 11:54:57 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 28 Jul 2005 11:54:57 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2527
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2527
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci.starsze:2649
Ukryj nagłówki
"Nixe" <n...@f...peel> wrote in message
news:dcafgo$pei$1@inews.gazeta.pl...
> "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał
>
> Nixe:
> [...]
>>> prostu nie mają na to ochoty, tak, jak Ty nie masz ochoty nawiązywać
>>> bliższych znajomości ze wszystkim poznanymi osobami (z pracy, z miejsca
>>> zamieszkania itp.), nawet jeśli nic do nich nie masz.
>
>> nie chce mi sie za bardzo zaglebiac w podobne rozwazania,
>
> A szkoda, bo poprzez analogię łatwo wykazać, że niekoniecznie musisz mieć
> rację określając te dzieci mianem niedobrych.
moze i niekoniecznie, mi sie akurat takie sformulowanie nasunelo po
przeczytaniu
postu.
>
>> wystarcza mi slowa mamy, ktora napisala post.
>
> Ale mama opisuje sytuację wyłącznie ze swojego punktu widzenia.
> Ja staram się zrozumieć stanowisko dzieci.
ja tez.
>
>>> Przyczyny są niewiadome tylko dla nas.
>
>> moze. dla mnie jakos wynika, iz jesli dziecko jest z mama, dzieci sie
>> bawia,
>> kiedy samo, nie.
>
> Może po prostu czują "presję" wynikającą z obecności rodzica. Podobnie
> jest w przedszkolu - jeśli obok jest wychowawczyni, to dzieci bawią się
> wspólnie bez większych konfliktów. Gdy są same, to tworzą się poszczególne
> grupki i paczki i dopóki pozostałe dzieci nie są szykanowane, gnębione,
> wyśmiewane itp. to naprawdę nie ma w tym niczego niewłaściwego.
otoz to. jak sama wpomnialas o mobbingu, dokladnie to samo dzieje
sie i w pracy, kiedy np nowy pracownik jest niezaakceptowany przez
stara paczke. w obecnosci szefa potrafia pracowac razem, kiedy szef znika,
romzowy cichna, kiedy wchodzi osoba wykluczana z paczki.
a wlasnie o takiej sytuacji ja bym uzyla slowo "gnebic", jest to gnebienie
emocjonalne. takie ciche dni. niby grzecznie, niby nic, a jednak boli.
i jak widac to dziecko boli.
>
>> zapewne wszystkiego nie wiemy, ale pewien, znany mi schemat sie powtarza.
>> lepiej sobie takimi dziecmi glowy nie zawracac
>
> Jak najbardziej, ale nie dlatego, że są to dzieci niemiłe czy niedobre,
> lecz dlatego, że usilnie starając się o ich akceptację, dziewczynka traci
> swoją godność.
bo wlasnie sa niedobre i niemile.
>
>> o mobbingu to sie chyba mowi o pracy (?)
>
> Dlaczego akurat o pracy? Mobbing pojawić może się wszędzie.
osobiscie uzylabym tego z kontekscie pracy.
>
>> dla mnie nie tylko tego typu zachowania,( bullying (juz raczej tego slowa
>> bym uzyla))
>
> Akurat tego określenia nie znam.
ok. to juz znasz :)
>
>> swiadcza o zlym charakterze. I jest to bullying emocjonalny,
>> http://www.tigconsortium.org/Bullying_TermDefinition
.asp
>> "Deliberate exclusion form peer group(..)"
>
> Nie ukrywam, że nie mam czasu w chwili obecnej wgłębiać w ten tekst, a
> więc się teraz nie odniosę.
> Ja w zachowaniu tych dzieci nie widzę w żaden sposób odzwierciedlenia
> złego charakteru.
> Czy siebie i swoją paczkę przyjaciół (np. z pracy) nazwałabyś złymi
> ludźmi, gdybyście nie mieli ochoty zapraszać na imprezy znajomej, którą na
> co dzień traktujecie normalnie, ale generalnie z różnych powodów nie
> pasuje ona do Waszego towarzystwa?
co innego jest zapraszac na imprezy, a co innego wspodzialac jesli sie
jest w grupie. podajac przyklad z pracy, co innnego jest wykluczyc
pracownika w grupy a co innnego zapraszanie go na imprezy po pracy.
te dzieci na podworku jest jak praca, nie musza sie widziec poza
podwrorkiem,i
bawic w swoich domach.
>
>> tylko wlasnie w tej grupie nie ma akceptacji. i jesli jest to prawda, i
>> nie istnieje zadna konkretna
>> przyczyna, a wynika ze raczej nie, bo dzieci lawiruja i wymyslaja coraz
>> to nowe,
>
> Powiedziały, że jej nie lubią. Nieznajomość języka była być może tylko
> dyplomatyczną wymówką.
powiedzialy ze jej nie lubia na jakiej postawie, jesli nie umiala nawet sie
dogadac z nimi. z wygladu? wlasnie z barku dobrej woli, i celowego
znalezienia sobie slabszego kolegi.
> Ponawiam pytanie - czy brak sympatii do kogoś świadczy o złym charakterze?
w tym przypadku tak. ogolnie, nie zawsze.
>
>> i dla mnie takie dzieci to sa male wredoty.
>
> Czy swoją córkę wychowujesz w przeświadczeniu, że jeśli ktoś nie chce się
> z nią bawić/rozmawiać/przebywać, to jest wredotą?
jesli zachodzi taka sytuacja jak opisuje autorka postu, to tak.
bullying wynika z "wredoty".
>
>>> Zamknięte kółka dobrych znajomych nie wynikają ze złego charakteru.
>
>> to jest Twoja opinia.
>
> A Twoja jest inna?
no chyba o niej dyskutujemy :)
> Wg Ciebie hermetyczne paczki przyjaciół tworzą ludzie o złych
> charakterach?
w _tym_ przypadku tak.
iwon(k)a
|